Kochani moi! Na początek przepraszam za to, że tak rzadko tu ostatnio bywam, ale co zrobić, kiedy mi się po prostu nie chce. Od kilku tygodni zajmuję się bardziej prowadzeniem mojego włosowego bloga, stąd pewnie te zaniedbania, ale liczę na to, że taka mała pół-przerwa dobrze mi zrobi. Mam też ochotę na zmianę wyglądu bloga, ale nie mam jeszcze konkretnego pomysłu...
Cały ten tydzień przechorowałam, ale czuję się już lepiej i jutro wyjeżdżam na weekendowe rekolekcje. Na dodatek idę też odebrać wyniki matur, więc dzień będzie pełen wrażeń ;) A tymczasem zapraszam na szybki wpis.
Kiedy byłam w Izraelu, mieszkałam u dziewczyny, która pochodziła z Ukrainy wschodniej i w jej domu rozmawiano po rosyjsku. Pojechałam tam zupełnie nieświadoma sytuacji i nieprzygotowana - rosyjskiego nigdy się nie uczyłam i nie potrafiłam powiedzieć nic poza kilkoma gdzieś zasłyszanymi słowami. Alina świetnie mówiła po angielsku, więc nie było problemu, ale jej tata nie znał po angielsku ani słowa i przez cały tydzień nawet nie mogłam z nim porozmawiać bez pomocy Aliny... Chyba nigdy w życiu nie było mi tak wstyd i tak bardzo nie plułam sobie w brodę, że nigdy nie nauczyłam się rosysjkiego, choć było ku temu wiele okazji. Obiecałam więc sobie, że po maturze wezmę się do roboty i przez wakacje przynajmniej w pewnym stopniu opanuję ten język. Powiedziałam też tacie Aliny, że jak następnym razem przyjadę do Izraela, będę potrafiła mówić po rosyjsku.
Tak więc teraz uczę się pilnie i zamierzam dotrzymać danego słowa. ;)
Chciałam się więc podzielić dziś z Wami przepięknym utworem pochodzącym z mojej ukochanej bajki z dzieciństwa, "Anastazji", który urzekł mnie od pierwszego obejrzenia i urzeka niezmiennie do tej pory :) W rosyjskim zdążyłam się już zakochać, a ten utwór w tym języku według mnie brzmi najpełniej i najpiękniej. W ogóle, cała historia Anastazji od zawsze mnie fascynowała, a film jest jej fantastyczną i jedyną w swoim rodzaju realizacją... Piosenkę uwielbiam też oczywiście w języku polskim, a ponadto podoba mi się wersja niemiecka. Niezależnie od wersji językowej, piosenka jest magiczna.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim udanego rozpoczęcia wakacji!
Zachwycająca się językiem rosyjskim i czekająca z niecierpliwością na wyniki matur
Klaudia :)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Uzupełniam post o moje wyniki. W zasadzie nie ma się czym chwalić, nie są jakieś fantastyczne, ale miałam się podzielić.
podstawowe:
polski: 84%
matematyka: 92%
angielski: 99%
rozszerzone:
polski: 88%
angielski: 68%
biologia: 72%
chemia: 85%
Najbardziej zadowolona jestem z chemii, najmniej z rozszerzonego polskiego. Jestem zmęczona dzisiejszym dniem, rozmawianiem o studiach, wynikach, nie chce mi się już o tym gadać... dobrze, że na weekend wyjeżdżam. Jak dobrze.