No i chyba nadszedł wreszcie czas, aby Wam przedstawić mój ulubiony zespół, od którego wszystko się zaczęło... :)
A zaczęło się dokładnie w dniu moich 16 urodzin, właściwie przez przypadek, kiedy moja znajoma skomentowała moje zdjęcie na portalu społecznościowym cytatem "Starodawni gór świętych mieszkańcy, imię wasze pieśniami wychwalam...". Ciekawa jego pochodzenia, po prostu wpisałam cytat w wyszukiwarkę i trafiłam na piosenkę zespołu Dom o Zielonych Progach... Jako miłośniczka klimatów hard rock i metal nigdy bym nie przypuszczała, że taka muzyka kiedykolwiek mi się spodoba. A to była jedna z tych chwil, kiedy po przesłuchaniu jednego zespołu siadasz i kasujesz wszystko z mp3 stwierdzając, że to, czego słuchałeś do tej pory było pomyłką;)
I tak od ponad dwóch lat słuchania Domu, a także wielu zespołów pokrewnych, utwierdzam się w tym przekonaniu, że to, czego wcześniej słuchałam, było pomyłką - a stale rodzi się i zwiększa zamiłowanie do piosenki turystycznej, poetyckiej, muzyki inspirowanej górami i folklorem, która jest dla mnie wielką przygodą i niewyczerpanym źródłem zachęty nie tylko do odtwarzania, ale wreszcie także do tworzenia. Piosenki wykonywane przez Dom o Zielonych Progach i inne zespoły są dla mnie wzorami pod względem tekstów, a także moim wielkim odkryciem i doświadczeniem muzycznym, a niesamowity klimat, jaki towarzyszy tylko i wyłącznie ich muzyce, pokochałam od pierwszego usłyszenia! ;)
Dom o Zielonych Progach to przede wszystkim miłość do wędrowania po Bieszczadach, twórczości Jerzego Harasymowicza, Wojtka Bellona i Kazimierza Węgrzyna, fenomenalna gra skrzypiec, radość ze wspólnego grania i występowania oraz niesamowita energia płynąca z każdego dźwięku wydanego na scenie:)
Co tu więcej mówić; zapraszam do przeniesienia się na chwilę w Bieszczady - bukową krainę gór, potoków, poezji i muzyki... czyli do przesłuchania nagrań Domu, od których u mnie się wszystko zaczęło!
Gdy słucham tych piosenek, zawsze mi się przypominają te pierwsze dni słuchania ich non-stop w pierwszym zauroczeniu... a takie chwile chyba zawsze utrwalają się w sercu najmocniej;)
Klaudia
muzyka nie w moim stylu, ale od niektórych brzmień mam ciarki ;)
OdpowiedzUsuńzabieram się do słuchania!
OdpowiedzUsuńWokalista ma fajny głos :-). Podoba mi się "Zmartwychwstanie".
OdpowiedzUsuńHeh, ale wokalistka też ładnie śpiewa xd.
UsuńNie mów, że muzyka z przeszłości jest pomyłką. Może to własnie dzięki niej, możesz dostrzec jak wyjątkowa jest ta, której słuchasz teraz. Bardzo ci zazdroszczę i podziwiam pasji, jaką ją darzysz.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Bieszczadach, w moich odczuciach muzyka jak najbardziej przyjemna dla ucha. Muszę jeszcze przesłuchać resztę...
lubię ten zespół i tę muzykę. (;
OdpowiedzUsuńjestem ale to jest mooocno skomplikowane, zawiłe i długa historia.
Właściwie można powiedzieć, że poznanie tego zespołu było dla Ciebie dziełem przypadku. Takie przypadki są najwspanialsze. I usuniecie wszystkiego ze starej MP3? Nieee, ja bym tego nie zrobiła. Dobrze jest wiedzieć, co stanowiło podwaliny tego, kim teraz jesteśmy :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy z nas ma taki zespół, który zmienił nasze postrzeganie muzyki. Posłuchałam ich i mimo, ze nie są w moim typie muzycznym, to muszę ci powiedzieć, że całkiem miło się ich słucha. Pewnie przesłucham płytę z ciekawości :)
OdpowiedzUsuńpo prostu aktualnie mamy stan wojny, więc nie chcę teraz pod wpływem negatywnych emocji pisać.
OdpowiedzUsuńchętnie opowiem Ci jak zejdzie napięcie.:)
OdpowiedzUsuńdzięki, ale dlaczego się nie przekonasz to świetne sklepy! :D łooo tyle rzeczy za 150zł super :D w lumpie byś miała za 50 :D:D haha nie no żartuję, ale może jednak się kiedyś skusisz :)
OdpowiedzUsuńnie ma czasu,by go tracić na smutki ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie slyszalam o pierwszym zespole, wielkie dzieki! a ogólnie, to swietny blog! :D wpadnij do mnie :* obserwuj, jesli Ci sie blog podoba (: masz twittera? followujemy sie? :D twitter.com/viktoriapoland
OdpowiedzUsuńpogoda wariuje, końcowka lutego ale juz w marcu jak w garncu ;D
OdpowiedzUsuńja nie wiem jakie tam panuje obyczaje modowe:D
ale jak to chodza w którkich spodenkach? ze juz normalnie po Polsce?:D
OdpowiedzUsuńŻeby ładnie wygladac na zdjeicach?:D
nie wierze w Boga, a to tylko symbol, znaczenie. Co innego jesli chodzilo by o duchy ;d
OdpowiedzUsuńno to Ty juz jestes w Izraelu:d?
OdpowiedzUsuńAcha no własnie bo tutaj mialam watpliwosc;d
OdpowiedzUsuńw sh tez są firmowe! :D pokażę to dzisiaj na filmiku
OdpowiedzUsuńno tak, są używane :)
OdpowiedzUsuńkiwi jest cudowne, ciesze się, że zaczęłaś je jeśc częściej! :D najlepiej kupować te miękkie, wtedy raczej są właśnie słodkie!
za chwilę przetestujemy :)
OdpowiedzUsuń