poniedziałek, 6 lutego 2012

O sprawach bieżących słów kilka

No i tak oto, z racji trwających u mnie właśnie ferii, pochłonęło mnie przygotowywanie mojej prezentacji maturalnej. Do takiego stopnia, że nie jem, nie wychodzę z pokoju przez kilka godzin, tylko siedzę i czytam. Temat: Biografia pisarza kluczem do interpretacji jego twórczości - mówię oczywiście o Halinie Poświatowskiej, mojej ulubionej poetce, której twórczość towarzyszy mi stale od jakiś ośmiu lat i nie sądzę, aby to się kiedyś miało zmienić - uwielbiam ją ponad wszelką inną poezję! W ogóle stwierdzam, że przygotowywanie przemówień strasznie mnie kręci - to układanie wszystkiego w głowie i w ogóle, lubię gadać przed ludźmi;p
Wiersze wybrałam już dawno, teraz mam już wszystko nie tylko w głowie, ale też i na papierze, pozostało tylko przejrzeć artykuły i gotowe!


Tak poza tym, prezentacja chyba zaowocuje nową piosenką - napisaną przeze mnie do słów jednego z wierszy Haliny już dosyć dawno temu, przydałoby się ją nagrać, zwłaszcza, że jestem teraz szczęśliwą posiadaczką statywu na mikrofon i nowego programu do rejestracji dźwięku... :)

Jeśli nie znacie Poświatowskiej - wstyd i hańba - ale o jej twórczości napiszę jeszcze nie raz z racji tego, że to mój numer jeden jeśli chodzi o poezję.


Patrzę na lewo i widzę: Izrael za 28 dni. Że niby już za 28 dni o 23:50 mam wsiąść do samolotu Warszawa-Tel Aviv...? Moja wymarzona i długo wyczekiwana podróż życia już, już, na wyciągnięcie ręki... Chyba jeszcze nie umiem się cieszyć. Od samego początku z każdej strony rzucano mi kłody pod nogi i choć teraz już właściwie wszystko jest na najlepszej drodze, nie umiem się nie zastanawiać - uda się, czy się nie uda? Ale, ale, bądźmy dobrej myśli:)


W ciągu najbliższych tygodni czeka mnie kilka ciekawych wydarzeń:
9.02 - "Komedia Teatralna" w lubelskim Teatrze Osterwy
19.02 - koncert Ciszy Jak Ta w Czarnej Owcy
5.03 - upragniony i, miejmy nadzieję, zrealizowany - lot do Izraela.


Klaudia

21 komentarzy:

  1. a napiszesz mi tez prezentacje maturalna z polskiego?
    niby mam jesczze rok bo to technikum ale watro juz myslec na ten temat:D

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie już na pogotowie chcieli zawieźć ale na szczęście do środka się nic nie dostało :D

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie u mnie kilka osób wybrało ten temat i pani proponowała również tę poetkę. Ja mam inny, ale jej twórczość uwielbiam! jestem ciekawa Twojej piosenki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę Ci ferii! A ta kobieta jest fenomenem w każdym calu!
    dodaję do obserwowanych, miło by było jeśli zrobiłabyś to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę tej śmiałości w wygłaszaniu przemówień między ludźmi. Ja nie lubię mówić wśród obcych, lepiej mi wśród przyjaciół, tylko wtedy gdy czuje się bezpieczna. Zazdroszczę też Izraela, bardzo bardzo. Uwielbiam podróże. Twoja mnie intryguje. Podzielam ekscytację, koniecznie napisz wrażenia po powrocie, jestem ogromnie ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja byłam w jakiejś mniejszej miejscowości około chyba 30km od Aten :) tam właśnie były te białe domki z pocztówek, palmy i lazurowa woda! coś pięknego. do Izraela?! ale cudownie!! to dopiero będzie przeżycie! zazdroszczę :) na pewno wszystko wypali!

    OdpowiedzUsuń
  7. no może i tak:D ale pomyśleć można:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Też robiłam na maturze prezentacje o Halinie Poświatowskiej! I również kocham jej poezje - tomik z jej twórczością jest dla mnie jak biblia. Wraz z moim zespołem napisaliśmy muzykę do 15 jej wierszy i zorganizowaliśmy koncert. Mamy zamiar wydać płytę, bo ludziom się podobało ;D W każdym razie podziwiam Haline za jej kobiecość, delikatność i uczuciowość, jaką można zauważyć w jej wierszach. Rozwijają duszę.

    POWODZENIA! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. więc trzymam mocno kciuki, żeby wszystko się udało ! za 28 dni masz tam bezpiecznie dolecieć i się doskonale bawić !

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz, mój kolega ukończył szkołę muzyczną, toteż nie sprawiło mu to najmniejszego problemu. Ale fakt - jest ciężko.

    A z początku nasz zespół był pod, że tak to nazwię "opieką" domu kultury. Założył go mój znajomy z teatru, który fascynuje sie Poezją Śpiewaną. Z początku śpiewało tam 5 dziewczyn, teraz są nas trzy. I to tak się rozwija w kierunku wykonywania utworów mojego znajomego i w nieco ambitniejszy ton. Zobaczymy co z tego wyjdzie. ;p
    Chociaż ostatnio myślę, by coś swojego założyć :)

    Z tego co pamiętam, to też grasz w jakimś zespole?

    OdpowiedzUsuń
  11. oj tam, oj tam! Myślę, ze daleko mi jeszcze do posiadania umiejętności śpiewania na tyle rozwiniętej by móc powiedzieć :umiem śpiewać". I ty na pewno umiesz spiewać, ale nie potrafisz na siebie obiektywnie spojrzeć, o!
    Ja uczyłam się przez dwa lata w studioum wokalnym Art Of Voice Studio w Poznaniu i wiele mi to dało :) Między innymi poznałam wiele ćwiczeń, które mi pomogły (choruje na gardło ;/).

    Podziwiam cię za to, że miałas odwage założyć własny zespół. Można gdzies cię posłuchać? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieje, że będę mogła posłuchać, bo jestem ciekawa :)
    Wiesz, nigdy nie jest za późno by zacząć coś robić w tym kierunku :)

    Mam dwa nagrania: jedno z koncertu, wiersz H.Poświatowskiej "Jestem Julią", ale jest kiepska jakość i to dziwnie zniekształca mój głos, i drugie nagranie, moje pierwsze w życiu po angielsku, toteż mój akcent jest tragiczny, ale zrobiłam to dla taty (całe szczęście nie zna języka angielskiego xD) to Katie Melua - Spider' Web ;p Z tych tez powodów nie mam zwyczaju tego pokazywać, chociaż myśle o tym, by coś porządnego nagrać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem przekonana, że jak grasz i komponujesz to i umiesz śpiewać! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. w takim razie polecam lumpeksy! :D no ja byłam zachwycona tą Grecją, którą zobaczyłam :) zrób pełno zdjęć w Izraelu!! jestem strasznie ciekawa jak tam wygląda wszystko, uwielbiam nowe miejsca!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubisz? oo :) no to udanych łowów w sklepie :P no pewnie, trzeba to uchwycić!

    OdpowiedzUsuń
  16. Halina Poświatowska to także moja ulubiona poetka, bardzo inspirują mnie jej dzieła, podobnie jak u Ciebie, mnie jej twórczość też towarzyszy od jakiś ładnych paru lat.
    Zazdroszczę Ci, że wyjeżdżasz do Izraela, ja bym skakała do chmur kiedy byłabym na Twoim miejscu, a może wręcz przeciwnie, byłabym tak zaskoczona, że nie okazywałabym nawet emocji, nie mogąc uwierzyć w swoje szczęście :D
    A to co napisałaś na moim blogu... napisałaś kompletną prawdę, przyznaję Ci rację. Jednak ja nadal będę wierzyć w przyjaźń, bo wierzę w ludzi, nic na to nie poradzę. Przyjaźń jest dobra, to ludzie zawodzą. Chociaż są i ludzie, którzy nas kochają i to mi pozwala wierzyć w potęgę przyjaźni. Myślę, że kiedyś i Ty się przełamiesz i zaczniesz w nią wierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. lot do Izraela, ;o to super :)

    OdpowiedzUsuń
  18. przemówienia mnie przerażają.
    ja do matury przez cale ferie nei zrobilam nic -.-

    OdpowiedzUsuń
  19. nono, rozumiem, chyba każdy ma jakieś problemy.. inni sobie radzą a inni nie bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie mam problemu z przedstawianiem prezentacji maturalnych, ale nie znoszę przygotowywania ich ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja się właśnie aktualnie męczę z jej napisaniem...a jak będę miała ją wygłosić to chyba zemdleję :P Mam nadzieję, że będzie pod temat :P

    OdpowiedzUsuń